„Synod zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych», których rolą „nie jest (…) „uzupełnianie” ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”. Wartość objawień prywatnych różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg. Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią. Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób. Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty, przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5, 19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć. Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”.
Benedykt XVI, papież
Nie jest naszą intencją autorytatywne orzekanie o prawdziwości i autentyczności objawień Marii od Bożego Miłosierdzia, ekstaz, nadzwyczajnych wizji i łask, jakich doznawała. To bowiem należy do kompetencji władz kościelnych. Tę samą ostrożność, ale bez nieuzasadnionego uprzedzenia, pragniemy zachować również w odniesieniu do orędzi. Decyzja władz kościelnych jaka w przyszłości nastąpi będzie decyzją obowiązującą nas wszystkich której się podporządkujemy.
Otrzymano 16.10.2012 godz. 16:20
Moja wielce umiłowana córko, kiedy mówię, że wysłałem Moich proroków na świat, oznacza to, że każdy z nich ma do wypełnienia swoistą misję. Nie ma dwóch takich samych misji.
Ty, Moja córko, tak jak ci to już powiedziałem, jesteś ostatnim z proroków. Ktokolwiek, kto by teraz, od czasu kiedy ty otrzymujesz te orędzia, wystąpił i twierdził, że głosi Moje Słowo — ten nie uzyskał takiego upoważnienia ode Mnie.
Wiele godnych współczucia dusz zdecydowało, by tak postępować, aby zwrócić na siebie uwagę, zaś w niektórych wypadkach, by odwieść uwagę innych od tych Świętych Orędzi, danych światu po to, aby dopomóc zbawić dusze.
Przychodzę, by Boże Dzieci z naciskiem poprosić, aby posłuchały tego, co mam im do powiedzenia, ale nie mogę ich zmusić, aby Mnie słuchały.
Nigdy nie mogę rozkazywać Bożym dzieciom, by cokolwiek czyniły — jest to niemożliwe, gdyż otrzymały Dar wolnej woli.
Wszystko, o co mogę prosić, to to, abyście otwarły wasze serca i pozwoliły Mojej Miłości napełnić wasze dusze. Pragnę, abyście wy wszyscy, łącznie z tymi, którzy popełniają złe uczynki, wiedzieli, że was kocham. I z tego powodu wasze zbawienie jest Moim najważniejszym celem. Tak czy owak, proroctwa zapowiedziane w Księdze Objawienia już się rozpoczęły.
Ci, którzy wysłuchują Moich instrukcji i odpowiadają na Moje wezwanie, mogą zbawić wiele dusz.
Mam takie pragnienie, aby każdy z was przyszedł do Mnie i dzielił ze Mną Królestwo Nowego Raju.
Nie potępiam zatwardziałych grzeszników ani nie proszę was, abyście ich potępiali, bo nie macie takiego prawa. Jeżeli kiedykolwiek potępiacie kogoś innego, nie przemawiacie wówczas w Imieniu Boga. A jeżeli zachęcacie kogokolwiek, by osądzał innych ludzi i ich potępiał — to odrzucacie Mnie, Waszego Jezusa.
Wzywam was wszystkich, abyście w tym czasie posłuchali jednego głosu. Mój Głos jest jedyną rzeczą, na której musicie się skupić, jeżeli zamierzacie ocalić siebie i wasze rodziny, waszych przyjaciół i sąsiadów. Potrzebne są teraz wszelkie możliwe modlitwy, aby pomóc wam i waszym bliskim, by przygotować się na Moją Spowiedź — czyli na Ostrzeżenie.
Ten czas jest teraz blisko.
Wasz Jezus
Źródło: ostrzezenie.net
A oto interpretacja tego orędzia przez obrońców nienawiści i podziału. Wczoraj znów jak Karamba nas śledzili na czacie co wykryliśmy i zaprosili do sensownej dyskusji , ale oferta została odrzucona zwinięciem manatków.
Fałszywy prorok właśnie się objawił – MBM: tylko ja głoszę “Święte Słowo” a wszyscy wizjonerzy świata od dziś mają zamilknąc i ludzie mają słuchać tylko mnie!
Wiosna Kościoła przygotował wpis o poprzednim “orędziu” Marii od niemiłosierdzia z 15 października “Ci, którzy przeżyją na końcu czasów — nie umrą śmiercią fizyczną” a tu kolejna rewelacja!!!
“Tylko Maria z Irlandii jest prawdziwym wizjonerem i nie wolno nikogo innego od dziś słuchać”!
Wizjonerów z Medziugorje też nie???
W przesłaniu z 16 października możemy przeczytać, że właśnie “nastał trudny i samotny czas dla wielu wizjonerów i proroków, ponieważ jedynie Maria MBM dostapiła zaszczytu bycia “jedynym Prorokiem” tych czasów: “Ty, Moja córko, jak już mówiłem, jesteś ostatnim prorokiem. Każdy, kto przyjdzie i stwierdzi teraz, że będzie głosić Moje Słowo, wiedz, że nie otrzymał tej władzy ode mnie”.
Na końcu tego pseudoorędzia możemy przeczytać, że “Pan Jezus” wzywa do słuchania ”tylko jednego głosu w tym czasie” – oczywiście jego słów przekazywanych MBM . No i na koniec trzeba odmawiać wszystkie modlitwy i “krucjatki” jej podyktowane, żeby przygotować się do spowiedzi i do ostrzeżenia. Do tego 15 października dowiadujemy się, że aby nie splamić się duchem nieczystości – nie wolno bratać się ani przebywac z inaczej myślącymi, z tymi którzy odrzucają te “jedyne święte słowa” i należy od nich się odseparować.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę zakres językowy i zasięg geograficzny tych “przekazów”, to nikt nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z fałszywym prorokiem, który chce swoim zasięgiem objąć cały świat.
Jeśli nie mamy już żadnych wątpliwości, to oddajmy głos Wiośnie Kościoła oraz innych.
Źródło: obrońcynienawisciinietradycji.wordpress.com